niedziela, 6 stycznia 2013

Rozdzał 6

     

     Jeden dzień, drugi, trzeci, czwarty, ósmy. Wszystkie takie same. Jestem na prawdę zmęczona natłokiem tych wszystkich zajęć, teraz muszę jeszcze biegać i załatwiać wszystkie sprawy dotyczące mojego wyjazdu na studia do Londynu. Tak, zdałam, a w zasadzie zdałyśmy maturę i przyjęli nas do naszych uczelni. 20 maja wyjeżdżamy spełniać nasze marzenie. W tedy też kończy się trasa chłopców po Europie i dwutygodniowy pobyt w Polsce  Nie mogę się doczekać ich przyjazdu. Według moich i dziewczyn obliczeń zostało już tylko 10 dni ! Do poznania przyjadą 11 i tego samego dnia muszę odebrać ich z lotniska. Moi rodzice oczywiście zgodzili się na 10 dniowy pobyt chłopców w moim domu. Sami wyjada sobie w tym czasie na Majorkę... Skubani.
Żaden z pięciu kochanych głupoli nie zaniedbał swojej obietnicy i codziennie dostajemy od nich smsy. Z moich przeszpiegów wynika, że Cam dostaje więcej smsów od Hazzy, a Emily od Lou.... Podejrzane.
Leniwie wstałam z mojego wygrzanego łóżeczka i udałam się do łazienki. Mak dzisiaj wyjątkowo dobry humor, jak ktoś go popsuje to zatłukę  Mam dzisiaj tylko cztery lekcje i nie muszę nic załatwiać. Już to widzę, wrócę do domu o 12:30 i napisze do Liama, który jest teraz na Słowacji, potem zjem coś i idziemy z dziewczynami na zakupy i może zrobimy sobie nockę filmową.
Lekcje minęły dość szybko, ponieważ jak to po maturach polowa towarzystwa nie chodzi już do szkoły. Nie to żebym była jakimś lizusem, albo kujonem, ale moi rodzice nie chcą przyjąć do wiadomości, ze nie sprawdzają juz zadań domowych.
-Aria! - usłyszałam za sobą głos Carmen
-Co ?
-Jajco! Idziemy dzisiaj na zakupy tak ?
-No oczywiście ! - powiedziała Em, która zmaterializowała się koło mnie.
-To do 17 ? - spytałam kierując się w stronę drzwi.
-Tak, do zobaczenia !
               Dzięki komunikacji miejskiej w domu byłam już 20 minut później. Od razu po przyjściu rzuciłam się na moje łóżko z telefonem w ręku i wybrałam właściwy numer.
*rozmowa*
-Hej piękna - powiedział Liam swoim melodyjnym głosem.
-Hej Liaś. Co tam u ciebie ?
-Nic ciekawego. Dzisiaj mieliśmy wywiady, a  wieczorem gramy koncert. Takie tam nudy, a u ciebie słychać?
-Hahahhaha no to faktycznie nie masz nic do roboty, u mnie wszystko dobrze. W ogóle wiesz,że zobaczymy się już za 10 dni ? Jejku, jaram się tym jak wiewiórka orzeszkiem !
-Hahahhahahahaha  ja też nie mogę uwierzyć, że zobaczę cię już za prawie tydzień. Przyjedziesz po nas na lotnisko do tej miejscowości na P?
-Chodzi ci o Poznań ?
-Tak !
-No to przyjadę <3 Zdajesz sobie sprawę, że podróż w jedną stronę trwa aż dwie godziny? Widzisz jak ja się poświęcam  ?
-Hahahhaha to na jakim zadupiu ty mieszkasz ?
-W Gorzowie Wielkopolskim, panie z wielkiego miasta - Wolverhampton.
-Oj tam, oj tam ! Nie wolisz siedzieć w drodze powrotnej siedzieć ze mną z tyłu ? 
-No nie wiem, nie wiem...
-Moja księżniczko nie rób mi tego !
-No jak tak ładnie prosisz to nie mogę odmówić. 
-Nie mogę się już doczekać, aż was zobaczę ! Harry i Louis cały czas gadają o dziewczynach.
-Hahhahahaha czyli, że moje przypuszczenia się potwierdziły.
-Hahahahhah wiesz, że kocham z tobą rozmawiać, ale muszę iść na prób.
-Okej. Do zobaczenia za 10 dni i do usłyszenia jutro. Pa misiaczku.
-Pa księżniczko !
 *koniec rozmowy*
             Kiedy usłyszałam dźwięk zakończonego połączenia, usłyszałam otwieranie się drzwi i głosy moich przyjaciółek.
-Czas na zakupy ! - krzyknęła Carmen ciągnąć mnie za rękę w stronę drzwi.
-No daj mi chociaż buty. - po błyskawicznym przygotowaniu się wyszłam wraz z dziewczynami z domu.
            Z zakupów wróciłyśmy około 21 i od razu rzuciłyśmy się na kanapę, zostawiając torebki z ubraniami koło wejścia. Doszłyśmy do wniosku, że dzisiejszej nocy zaszalejemy i obejrzymy Emily Rose i Ring. Więc kiedy Emily poszła przygotować jedzenie, a my z Cam znalazłyśmy w koszu z płytami wybrane przez nas filmy.  Skończyło się na tym, że po obejrzeniu Ringu nie spałyśmy całą noc mając uczucie, że ktoś się cały czas na nas patrzy.


                                            ***

Przepraszam, że nie dodawałam tak długo  jest on taki beznadziejny , ale szkoła :/ No, bo jaki normalny nauczyciel robi testy na drugi semestr kiedy pierwszy się nie skończył ?! Z  tymi komentarzami to wy szalejecie. Jeśli pod tym rozdziałem nie będzie co najmniej dwóch komentarzy to rozdziału też nie będzie.
PS znowu tekst mi się popsuł, przepraszam za to.

3 komentarze:

  1. Lubie Twojego bloga, podoba mi się to co piszesz i mam nadzieję ze wkrótce będzie nowy rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  2. to jest geniaaane. Przeczytałam 8 blogów ale twój najbardziej mi się podobaa! <33

    OdpowiedzUsuń
  3. Prooosze dodawaj dalej! mam już ferie i gdyby nie twój bloog to chyba bym zwariowała ! :** czytam go kilka razy na dobe !
    Blondii <3

    OdpowiedzUsuń